Był sobie raz pewien pacjent, nazwijmy go Marek. Marek miał lekką nadwagę i odwieczny problem z kupnem koszuli, bo trudno mu było zapiąć wszystkie guziki (zwłaszcza te przy szyi). Zakup koszuli nie był jednak dla niego jedynym zmartwieniem. Jego żona, nazwijmy ją Ania, często w nocy dawała mu kuksańca, bo Marek bardzo głośno chrapał. W związku z tym, nasz pacjent często lądował w nocy na kanapie, żeby nie zakłócać snu żonie.
Marek wcale się nie wysypiał. Budził się wielokrotnie w ciągu nocy z podwyższonym ciśnieniem. W ciągu dnia był zmęczony i kilkukrotnie zdarzyło mu się przysnąć za kierownicą. Kiedy prawie zderzył się z drzewem (niewyspany, tylko „na chwilkę” zamknął oczy) postanowił, że pójdzie do lekarza.
Lekarz po krótkim wywiadzie zalecił wykonanie badania na obturacyjny bezdech senny (OBS), czyli poligrafię. Przypuszczenia lekarza potwierdziły się, Marek miał bezdech senny. Oznaczało to, że wielokrotnie w ciągu nocy miewał momenty, kiedy przestawał oddychać. Narażało to jego ciało, a przede wszystkim mózg, na niedotlenienie. Nasz pacjent się przestraszył, ale okazało się, że jest terapia dla takich osób jak on. Terapia polegała na noszeniu w nocy specjalnej maski, podłączonej do urządzenia. Urządzenie miało wytwarzać dodatnie ciśnienie w drogach oddechowych i zapobiegać bezdechowi.
„Prędzej świnie zaczną latać, niż ja zacznę spać z ty ustrojstwem!” zadeklarował Marek i wcale nie założył urządzenia. Po tygodniu namysłów, próśb żony i gróźb lekarza postanowił jednak założyć urządzenie na jedną noc, „na próbę”. Okazało się, że urządzenie nie jest takie złe. „Może uda mi się przyzwyczaić?” – zastanawiał się Marek. Po kilku nocach nasz pacjent zauważył wyraźną poprawę w jakości snu. Zaczął się wysypiać, ciśnienie krwi mu się unormowało, a ponieważ praktycznie nie chrapał, mógł spać w swoim wygodnym łóżku zamiast na kanapie.
Świnie nie zaczęły latać, ale Marek dzięki efektywnej terapii czuje się uskrzydlony i nie zasypia już za kierownicą.
SKĄD BIERZE SIĘ BEZDECH SENNY?
Podczas snu mięśnie kontrolujące górne drogi oddechowe rozluźniają się. U niektórych osób, nadmierne rozluźnienie tych mięśni powoduje chrapanie. Czasem drogi oddechowe zostają całkowicie zablokowane, co powoduje zatrzymanie oddechu – obturacyjny bezdech senny.
O bezdechu mówimy wtedy, gdy ktoś ma cyklicznie przerwy w oddychaniu trwające co najmniej 10 sekund. Przerwy w oddychaniu powodują niedotlenienie organizmu. Takich epizodów w trakcie snu może być nawet kilkadziesiąt w ciągu godziny.
Nie ma bezdechu sennego bez chrapania, jednak nie wszyscy pacjenci, którzy chrapią mają bezdech. W naszym Centrum można sprawdzić obecność bezdechu za pomocą badania poligraficznego na nowoczesnym urządzeniu NOX T3. Na badanie można zapisać się pod numerem telefonu 664-174-000.
Chrapać mogą np.: osoby ze skrzywioną przegrodą nosową, wydłużonym podniebieniem miękkim, powiększonymi migdałkami, przerośniętym języczkiem lub innymi nieprawidłowościami w budowie dróg oddechowych.
Ryzyko chrapania wzrasta także w przypadku osób: otyłych, chorujących na nadciśnienie, powyżej 50-tego roku życia, z dużym obwodem karku (u kobiet powyżej 41 cm, u mężczyzn powyżej 43 cm), po udarze, chorujących na cukrzycę typu 2, ale także po wypiciu większej ilości alkoholu.
DLACZEGO NIE NALEŻY LEKCEWAŻYĆ OBTURACYJNEGO BEZDECHU SENNEGO?
Bezdech senny powoduje wiele nieprzyjemnych i groźnych dla pacjenta dolegliwości.
Pierwszym obserwowanym przez pacjentów objawem jest zmęczenie, znużenie lub senność występująca w ciągu dnia. Osoby cierpiące na bezdech potrafią zasnąć podczas oglądania telewizji, rozmowy czy podczas prowadzenia samochodu.
Pacjenci z bezdechem sennym popełniają znacznie więcej błędów podczas prowadzenia samochodu, dlatego są częściej sprawcami wypadków drogowych.
Według danych Komendy Głównej Policji w 2018 r. w naszym kraju 533 wypadków było spowodowanych zaśnięciem lub zmęczeniem (nie ma statystyk, które mówią, jaki procent kierowców miał bezdech). W wyniku tych wypadków zginęło 76 osób, a 762 zostało rannych. Z badań przeprowadzonych na zlecenie firmy Infoscan wynika, że co 4. Polak przyznał się do tego, że zdarzyło mu się kiedykolwiek zasnąć lub przysnąć prowadząc jakiś pojazd. 6 procent odpowiedziało się, że zdarza im się to często lub bardzo często.
Dodatkowo nieleczone chrapanie i bezdech podczas snu mogą przyczyniać się do występowania wysokiego ciśnienia krwi, chorób serca, udarów, cukrzycy i depresji.
JAK LECZYĆ BEZDECH SENNY?
Najprostszą i najskuteczniejszą metodą jest terapia za pomocą dodatniego ciśnienia w drogach oddechowych (CPAP).
Terapia za pomocą dodatniego ciśnienia w drogach oddechowych wymaga noszenia maski podczas snu, która jest podłączona za pomocą rury do urządzenia wytwarzającego powietrze pod dodatnim ciśnieniem. Dzięki dodatniemu ciśnieniu górne drogi oddechowe pozostają otwarte, co zapobiega bezdechowi.
Leczenie bezdechu powoduje m.in. redukcję senności w ciągu dnia, poprawę koncentracji oraz zwiększoną produktywność w pracy. Zmniejsza także ryzyko wystąpienia udaru mózgu czy rozwoju nadciśnienia tętniczego.
U pacjentów nieleczonych pojawiają się groźne powikłania. Najczęściej są to nadciśnienie, niewydolność serca, senność, zaburzenia pamięci i uwagi, impotencja, czy uszkodzenia mózgu spowodowane jego niedotlenieniem. Te wszystkie objawy powodują, że znacząco obniża się jakość życia chorych.
NASZ EKSPERT OD BEZDECHU SENNEGO
Jeżeli podejrzewasz u siebie bezdech senny, koniecznie zgłoś się do lekarza.
W naszym Centrum przyjmuje dr hab. n. med. Dagmara Hering hipertensjolog.
Pani Doktor na co dzień pracuje w Klinice Nadciśnienia Tętniczego i Diabetologii GUMed.
Jest absolwentką Wydziału Lekarskiego Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.. Od początku pracy zawodowej jest związana z Kliniką Nadciśnienia Tętniczego i Diabetologii GUMed. Posiada tytuł specjalisty w dziedzinie chorób wewnętrznych (2007), tytuł specjalisty w hipertensjologii (2010) i od 2012 roku tytuł specjalisty w dziedzinie hipertensjologii akredytowany przez Europejskie Towarzystwo Nadciśnienia Tętniczego (ESH). Obecnie jest w trakcie specjalizacji z kardiologii w Klinicznym Centrum Kardiologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego GUMed.
Jest ekspertem z wieloletnim doświadczeniem o uznaniu międzynarodowym jako klinicysta i badacz w ocenie roli układu współczulnego w fizjologii i patofizjologii różnych schorzeń, ze szczególnym uwzględnieniem nadciśnienia tętniczego, chorób sercowo-naczyniowych, chorób nerek i cukrzycy oraz zabiegowych metod leczenia nadciśnienia tętniczego, niewydolności serca i przewlekłej choroby nerek.
Na wizytę możesz umówić się telefonicznie pod numerem 664-174-000 lub przez naszą <e-rejestrację>.